Forum www.ariothcity.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Mroczny Las.
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ariothcity.fora.pl Strona Główna -> Las.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ostrit




Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:51, 10 Sty 2009    Temat postu: Mroczny Las.

Za dnia, czy za nocy ten las sieje strach i spustoszenie. Ludzie, wychodzą z niego z zawrotami głowy, lub w ogóle nie wychodzą. Jest miejscem zamieszkania najniebezpieczniejszych zwierząt. Niektóre, nie siejące strachu objawiają się dla ludzkiego oka. Są to sowy,wrony i kruki. Zawsze jest tam ciemno, nie brak wilgotnego mchu i połamanych gałęzi.
***
Ostrit przyszedł do lasu. To było właśnie jego miejsce na ziemi. To był jego dom. Tutaj czuł się dobrze,wygodnie. Choc z pozoru mroczny wygląd lasu, nie działał na niego tak jak na innych ludzi. To kolejny punkt, aby wpisac go na liste nienormalnych. Usiadł na starym głazie, przypatrując się zagubionemu wróblowi, który szukał drogi powrotnej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rukia




Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:47, 10 Sty 2009    Temat postu:

Ruu błąkała się pomiędzy drzewami, cucąc coś cicho pod nosem. W końcu jednak osunęła się na ściółkę, opierając plecami o pień jednego z drzew. Przymknęła przemęczone powieki i sapnęła cicho, pociągając kolana pod brodę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ostrit




Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:53, 10 Sty 2009    Temat postu:

Spod gałęzi wystawała pomarńczowa czupryna Ostrit'a. Badał 'intruza' który znalazł się w jego miejscu. Spojrzał z ulgą na dziewczyne która się najwyżej zabłąkała. Pomyślał, że pomoże jej a w zamian dostanie coś od niej. Na tę myśl zaburczało mu głośno w brzuchu, a wrony zerwały się. Zgonił się za te myśl, ale jednak wychylił i spojrzał dziewczynie prosto w oczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rukia




Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:15, 10 Sty 2009    Temat postu:

Dziewczyna uchyliła powieki, słysząc krakanie ptaszysk. Jej wzrok napotkał się ze spojrzeniem chłopaka, a że zdziwiła się niesamowicie aż zadrżała. Była pewna, że jest tu sama. Zamrugała kilka razy bez słowa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ostrit




Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:20, 10 Sty 2009    Temat postu:

- Zgubiłaś się ? - zapytał ciężkim wręcz metalowym głosem. Odkrząknął znacząco, bowiem już dawno do nikogo się nie odzywał, gdyż po pierwsze nie miał z kim, a po drugie nikt nie chciał. Wiedział czego on teraz nie chce. Aby dziewczyna się go nie przestraszyła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rukia




Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:24, 10 Sty 2009    Temat postu:

Przez chwilę wertowała twarz chłopaka zmieszanym wzrokiem.
-Nie?- zapytała dość niepewnie jak na nią i zacisnęła zasiniałe wargi w wąską linię.
Musząc się jednak, jej kąciki ust drgnęły tworząc coś na wzór spokojnego uśmiechu. Bo niby to taki typ mógł jej zrobić? Nabrała w płuca sporą dawkę powietrza, którą wypuściła z głuchym świstem, a blade dłonie włożyła do kieszeni bluzy. No tak, kto normalny na taką pogodę ubiera bluzę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ostrit




Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:26, 10 Sty 2009    Temat postu:

- Więc co tu robisz ? - zapytał troche ciekawskim tonem, bowiem był to las siejący spustoszenie i wydawało mu się, że tylko on dostatecznie długo się z tym lasem obchodził aby z normalnym biciem serca sobie wędrowac. Żadko kiedy zresztą spotykał tu ludzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rukia




Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:27, 10 Sty 2009    Temat postu:

-szczęścia szukam - burknęła w odpowiedzi, mrużąc powieki. Wyprostowała nogi i spojrzała na czubki trampków ze znużeniem, bo w rzeczywistości szukała chociaż nuty adrenaliny,której nie mogła znaleźć w tym miasteczku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hikoshi




Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:59, 10 Sty 2009    Temat postu:

Fretka leżała na drzewie. Prychnęła na ludzi.
- Co WY robicie na MOIM terenie ! - ryknęła na nich. Ale cóż oni mogli sobie z tego zrobić jeśli nawet tego nie rozumieli ? Hikoshi wstała i zaczęła skakać, wymachiwać łapkami i krzyczeć - Ty nędzne kreatury ! Jazda mi stąd! Zwiewajcie daleko od tego mie... - nie zdążyła dokończyć gdyż poczuła że zabrakło jej gałęzi. - O shit. - zaklęła i zaczęła spadać w dół. I BoooM! Upadła na ziemię. Przez dłuższą chwilę leżała na ziemi jak nieżywa, po czym podniosła się.
- Co się gapisz ! - zaczęła drzeć się na - uwaga - mrówkę. - Pilnuj swojego nosa ty rasistowski szkodniku!!! - dodała po chwili z krzykiem [co u Hikoshi jest bardzo częste], prychnęła na ludzi. Nie odzywała się już tylko weszła po prostu na górę gdy po chwili... wybuchnęła.
- Co tak ględzicie jakbyście dopiero z jajka wyszli co ? - prychnęła znowu, tymże razem wpijając pazurki mocno w korę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ostrit




Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:13, 11 Sty 2009    Temat postu:

Patzrzył z powiątpieniem to raz na dziewczyne to raz na wściekłą fretke. Oby dwa ' zjawiska' nie odwiedziały często go w JEGO lesie. - Tutaj nie znajdziesz szczęścia. - powiedział z miną filozofa, uśmiechając się jednak. Usiadł na wilgotnym mchu, opierając się o drzewo i wptatrując w fretkę.

Ostatnio zmieniony przez Ostrit dnia Nie 16:02, 11 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rukia




Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:27, 11 Sty 2009    Temat postu:

-Szczęścia można doszukać się wszędzie - mruknęła z powotpiewaniem, przypominając sobie jakiegoś dzieciaka z domu dziecka. Oparła się spokojnie o pień drzewa i spojrzała wyczekująco na chłopaka.
-A ty? Po jakiego grzyba w lesie siedzisz, hym?- zapytała spokojnie, przyglądając się z uwagą jego twarzy, ubiorowi. Właściwie po sposobie bycia mogła dużo wywnioskować na temat tego młodzieniaszka. Stłumiła ziewnięcie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ostrit




Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:35, 11 Sty 2009    Temat postu:

- Szczęście jest tylko złudzeniem. - powiedział, ale nie bardzo chciało mu się o tym dyskutowac. - Ten las to mój...moje schronienie. Mech jest tu miękki, a sam las o stokroc piękniejszy od mojej starej rudery. - uśmiechnął się. Jego zamieszklana rudera liczyła coś na kształt kanapy, krzesło z trzema nogami i pare gazet.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rukia




Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:23, 11 Sty 2009    Temat postu:

Zaraz, zaraz. Dziewczyna uniosła jedną brew.
-Chcesz mi powiedzieć, że przesypiasz tak mroźne noce w lesie? - zapytała z niedowierzaniem. Co jak co, ona narzekała na swoje mieszkanie, a ten tutaj balangował pod gołym niebem. Pokręciła głową.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hikoshi




Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:14, 11 Sty 2009    Temat postu:

Burczała coś pod nosem.
- Co za niewdzięczny kraj - syknęła w pewnym momencie. Przeszła przez gałąź i skoczyła na następną. - O nie. Moi się dali ale ja nie dam się - warknęła dalej idąc. Po chwili bez namysłu wprost nad głowami ludzi fretka złapała się pnia i zaczęła wspinać na górę. Po chwili zaś przystanęła. Spojrzała w dół. - Możecie sobie robić co chcecie! Ja i tak was nie słyszę ! - wydarła się i wpiła pazurki w gałąź.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ostrit




Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:32, 12 Sty 2009    Temat postu:

Zdjął wiszącą fretkę z gałęzi i postawił ją na ziemi, po czym spojrzał nienawistnym wzrokiem na dziewczyne. - Tak, przesypiam tu noce. - odwarknął, ale zaraz opanował się i zmienił ton na milszy. - Gdybym miał gdzie spac, nie przychodziłbym tutaj.,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ariothcity.fora.pl Strona Główna -> Las. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin